top of page

Publikowanie bez zgody autora zabronione. Przetwarzanie danych tylko z zaznaczeniem: prognozowanie pogody hipotetyczne przebiegunowanie. Kopiowanie i publikowanie podlega karze. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Opracował: Ryszard Suski

 

Czy istnieje życie po śmierci?

(czwartek, 21 maja 2015)

 

" Czekam na ciebie "

godz: 1:50 = 150

 

Temat tu poruszony nie jest wcale łatwy i będzie miał swoich zwolenników jak i przeciwników. Opisane wydarzenie dotyczą życia i śmierci. Jeśli temat jest dla ciebie drażniący lub stanowi obrazę twoich wierzeń opuść tę stronę.

 

Niejednokrotnie zastanawiamy się czy istnieje życie po życiu. W mych młodzieńczych latach jak na każdym z nas śmierć robiła wrażenie. Wraz z wiekiem zacząłem sobie zdawać sprawę co pozostanie po mojej śmierci na tej ziemi, zwalony nagrobek, przewrócony krzyż, od czasu do czasu, przechodzień zapali świecę. I tyle pozostaje z człowieka bez wiary. Wiara w Boga daje nadzieję na lepsze, nie materialne, wieczne życie po drugiej stronie. Dlatego poruszam tu i teraz za życia ważny temat dotyczący życia i śmierci. Czy opisane wydarzenia oraz przeżycia powinienem zabrać do grobu. Takie miałem kiedyś zamiary. Po długim rozmyślaniu postanowiłem opisać nasz wspólny los w ostatnich dniach życia mojej żony na tej Ziemi. Temat tu poruszony dotyczy wiary w Boga oraz sensu życia pozagrobowego. Często słyszy się tu i tam opinie różnych ludzi że po śmierci nic nie ma. Tak uważa duża grupa ludzi na świecie. Życie jest tylko tu i teraz z dobrem doczesnym. Czy rzeczywiście tak jest? Wspólne tematy o życiu po śmierci były poruszane z moją żoną. Więc wiarę w Boga trzeba praktykować, tak robili nasi pradziadowie i my też to czynimy a odpowiedz dostaniemy po śmierci. Więc warto tą wiarę kultywować, nie być biernym katolikiem. Często słyszy się tu i tam że nikt jeszcze z tamtej strony nie wrócił i nie opowiedział o życiu po tamtej stronie. A nawet gdyby byli tacy którzy by przyszli z drugiej strony i potwierdzili w sens życia po drugiej stronie to jednak znajdą  się osoby które nie dają wiary. Jak złodziej złapany na gorącym uczynku za rękę potwierdzi że to nie jego ręka. Tak samo jest z ludźmi na ziemi. Jestem zdania kowalem swego szczęścia każdy bywa sam. Opisane wydarzenia poniżej miały miejsce, czego jestem żywym świadkiem. Temat szczególny, oparty na krótkim zdaniu, ujętym w trzech jak ważnych słowach z zaświatów. Zacznę od samego początku, choroby mojej najbliższej osoby. Rak to ciężka choroba, człowiek stopniowo odchodzi z tego świata. Postępująca choroba zmusza do leczenia w polskich szpitalach. Zaniedbana pierwsza operacja pozostawiła nieodwracalne zmiany. Wypis ze szpitala zostawia chorego własnemu losowi. Odbarczanie to proces odsysania nadmiaru zebranej wody w otrzewnej. Po kilku tygodniach po operacji odbarczaniem zajął się ponownie państwowy szpital. Kilkudniowy pobyt w szpitalu przywraca chwilowo nadzieję. Z opowieści mojej żony. Poranne obchody lekarzy nie wyróżniały się od innych, poza jednym jaki miał miejsce tego dnia. W porannym obchodzie wszyscy lekarze byli jednakowo ubrani, biały fartuch plakietka z nazwiskiem i słuchawkami na szyi. W tej grupie lekarzy był jeszcze jeden człowiek odróżniający się od innych. Ubrany był w biały do samej ziemi po kostki fartuch. Niczym ksiądz tylko w białej lśniącej sutannie. Włosy czarne długie, uśmiechnięty wyraz twarzy, wiek na oko około 35/40 lat. Nie był lekarzem nie nawiązywał kontaktów z innymi lekarzami ani pacjentami. Na sutannie nie miał żadnych napisów. " Kim był człowiek w białej sutannie, o czarnych długich włosach o uśmiechniętym wyrazie twarzy". Taki opis przedstawiła mi moja żona podczas kolejnych popołudniowych odwiedzin. W szpitalu często przebywałem lecz takiego lekarza nigdy przenigdy nie widziałem. Czy to był posłaniec Boży? Przed śmiercią postacie z Niebios mogą odwiedzać ciężko chorych, dać im nadzieję na lepsze jutro. Na tamten czas nie przywiązywałem większej wagi do tej opowieści. Do pewnego czasu. Dalsze leczenie w tym szpitalu było bezsensowne. Dowiedziałem się w internecie że w Opolu jest bardzo dobry onkolog, mający od niedawna otwartą klinikę, doktor Juda, znakomity lekarz. Zaniedbania w państwowych szpitalach pozostawiły nieodwracalne zmiany, na które najlepszy onkolog już nie miał wpływu. A jednak dr Juda przedłużył życie mojej żonie o prawie dwa lata. Szpital szpitalowi nie równy. W tej klinice przywrócono mojej żonie nadzieję i wiarę w innych ludzi. Wiarę której nie dostała od lekarzy w państwowych szpitalach. Zaznaczam że żona przepracowała w Polsce 36 lat a odpłatę dostała natychmiast. Niektórym się udaje przezwyciężyć chorobę, do tego potrzebna jest jeszcze wiara chorej osoby. Wiara niejednokrotnie czyni cuda, dla mojej najbliższej osoby tej wiary zabrakło, a może takie miała przeznaczenie, tak to można skomentować. Każdy człowiek który przychodzi na świat ma już zapisane przeznaczenie, niektórzy w dacie urodzenia najbliższej drugiej osoby. Z przysłowia " śmierć i żona od Boga przeznaczona ". Postępująca choroba raka z biegiem czasu dała znać o sobie. Morfina to najlepszy lek na uśmierzenie bólu. Ostatnie dni w tej klinice przy mojej żonie czuwałem w dzień i w noc trzymając dłoń prawej ręki, bo taka była potrzeba. Było to porozumienie między nami, oraz prośba mojej ukochanej. Zezwolenie na czuwanie przez kilka dni dostałem od doktora Judy. Wiedziałem że chory potrzebuje wsparcia w ostatnich godzinach i takie wsparcie dałem mojej ukochanej żonie. Cóż mogłem w takiej chwili ofiarować. Mocniejszy uścisk dłoni mojej żony był sygnałem potrzeby do zwilżenia ust wodą. I tak przez kilka godzin co około 20 minut. To był jedyny sygnał porozumienia który chętnie realizowałem. Po północy w mieście prawie nie słychać żadnego samochodu. Ostatnie godziny człowieka to stopniowo ustające bicie serca. Żal odchodzić z tego świata. Widziałem wypływające łzy z oczu niczym cichy płacz, bez szlochania. Dla mnie się serce kroiło i nic nie mogłem uczynić. Aż nastąpiła ta ostatnia chwila odejście z tego świata. Była godzina 1:50 = 150 po północy z wtorku na środę 16 stycznia 2013 roku. Spędzone razem 33 lata tworzą nierozerwalną więź między kochającymi się ludźmi będących w związku małżeńskim. Był to dla mnie szok, pożegnanie tej nocy było jednostronne i bolesne. Ściskając bardzo mocno za szyję z płaczem wypowiedziałem ostatnie po śmierci pożegnalne słowa. '' Czekaj na mnie, ja do ciebie przyjdę ". Proste a jak ważne pytanie zadane dla osoby już nieżyjącej. Wiedziałem że odpowiedzi nie dostanę, przecież umarły nie mówi. Dusza po śmierci opuszcza swoje ciało i przez najbliższy rok przebywa z najbliższą rodziną. Czy w ogóle człowiek ma duszę? Niewierzący przedstawiają to na swój sposób. W dzisiejszych czasach bardzo wielu ludzi na świecie żyje w przepychu oraz wygodzie. Bóg stawiany jest w dalszej kolejności. Boga prosimy tylko wtedy gdy nad naszymi głowami wisi niebezpieczeństwo. Ja mam odmienne zdanie i doświadczenie które sam na własnej skórze odczułem, oraz charakterystyczny kontakt z duszą. Miało to miejsce w popołudniowy dzień po pogrzebie rozmyślając po kolejnym samotnym obiedzie leżąc na narożniku, z przymrużonym okiem. Nagle czuję bardzo mocny uścisk dłoni. Podobny do tego jak trzymaliśmy się za życia w prywatnej klinice u dr Judy. Nie otwieram oczu bo nie wiem kto i co przy mnie stoi. Po chwili czuję bardzo mocny uścisk na szyi jakby ktoś się na niej zawiesił. Byłem szczęśliwy bo wiedziałem że moja żona mnie nie zostawi samego. Za ławą w odległości 1 metra usłyszałem głos mojej ukochanej żony " Czekam na ciebie ". Po wypowiedzianym zdaniu poczułem uwolniony uścisk ręki oraz ściskającą szyję. Tak się zakończyło pożegnanie mojej ukochanej żony po śmierci ze mną. Jak to się stało zadałem pytanie do osoby już nie żyjącej: '' czekaj na mnie ja do ciebie przyjdę ''. A jednak odpowiedz od mojej żony dostałem kilka dni po pogrzebie. Jednak coś w tym jest, choć niewidoczna dała odpowiedz że będzie czekała. Dlaczego nie otworzyłem oczu, bo się bałem. Przed śmiercią mojej mamy oraz przed śmiercią mojej żony z ciekawości zobaczyłem w pokoju którym spaliśmy jeszcze z żyjącą żoną to co chyba nie powinienem. Pomimo ciemności pokój rozjaśnił się i zobaczyłem dwukrotnie postać dorosłego człowieka z długimi włosami bez twarzy. Tak się przeraziłem aż mnie sparaliżowało a może miałem zobaczyć tego człowieka bez twarzy. W spotkaniu z moją żoną nie otwierałem oczu abym nie doznał podobnego zdarzenia bo nie wiem z czy mam do czynienia. Podobne spotkanie z człowiekiem bez twarzy o długich włosach w tym samym pokoju miała moja żona. O tym spotkaniu za życia moja żona opowiadała w rodzinie. Czy człowiek ma duszę. Na dzień dzisiejszy jestem pewien że pożegnalny gest mogła dokonać tylko dusza mojej ukochanej żony po śmierci. Opisane zdarzenie to niebywały przypadek z odbicia lustrzanego. Pożegnanie po śmierci i odpowiedz z zaświatów. Na dzień dzisiejszy jestem przekonany że dusza mojej ukochanej żony czeka na mnie tak jak sobie przyrzekliśmy, po drugiej stronie. Nie tak szybko odchodzi się z tego świata, ja mam tu jeszcze dużo spraw do załatwienia. Wiem że po drugiej stronie  w przyszłości nie będę sam w przygotowanym domu Pańskim na 9-tym i ostatnim piętrze

 

Francja

 

W katastrofie samolotu z dnia 24 marca 2015 roku ginie 150 osób. Zbieżny układ liczb 1:50 = 150, myślę że w godzinie śmierci mojej żony kryje się coś więcej np. ostrzeżenie. Wiemy że z tych liczb można odczytać współrzędne geograficzne woj dolnośląskiego. O godzinie 1:50 moja ukochana żona oddała duszę w ręce Pana. Z tej godziny odczytałem miejsce urodzenia mojej ukochanej żony, Nowe Miasteczko Lubuskie. Wartość tej liczby nawiązuje do aktywności słonecznej oraz wielkości planety. 16-ty styczeń 2013 rok po raz pierwszy wystąpiła wartość liczby 150. Po raz drugi wartość liczby 150 to ofiary z katastrofy samolotu we Francji. Zginęło wówczas 150 osób. Zwykły przypadek czy przestroga? Na dzień dzisiejszy wiem że wartość liczb z aktywności słonecznej ostrzegają o ofiarach: 96, 69 oraz 150. Jeżeli jest to ostrzeżenie to po raz trzeci w kalendarzu odczytałem 3/4 lipiec 2015 rok. Już kilkakrotnie wspominałem że przy wzrastającej aktywności słonecznej zwiększone zostaną trzęsienia ziemi w Polsce oraz na świecie. Dodając 100 dni do 24 marca 2015 roku, bo taka jest procedura, otrzymam 4 lipiec 2015 rok, wieści niedobrej wróżby. Katastrofa, ofiary w liczbie 150 mogą nawiązywać do kolejnej tragedii na Polskiej ziemi a może chodzi o inne ostrzeżenie. Czyżby przedstawione liczby były powiązane z ważnym wydarzeniem w Dolnośląskim w dniu 4 lipca 2015 rok. W tym rejonie mamy kopalnie miedzi. Trzęsienie ziemi o zwiększonej sile może pochłonąć wiele ofiar. Taki obraz wydarzeń może mieć miejsce z odczytanych liczb, choć nie musi. Kilkakrotnie już informowałem iż wzrastająca aktywność słoneczna zwiększa siłę trzęsienia ziemi, a mamy dopiero maj 2015 rok. Od maja systematycznie aktywność słoneczna będzie wzrastała niosąc za sobą dalsze zniszczenia. Wzrastająca aktywność słoneczna jak informowałem będzie miała wpływ na eksplozje wulkanów, w tym także trzęsienia ziemi. Wyliczone potrójne zerowe wartości w okresie letnim mogą informować o spadającej temperaturze, trąbach powietrznych, burzach z nawałnicami. Zagrożone są kolejne miejsca: Dolnośląskie, okolice Moskwy lub Morze Kaspijskie z Bliskim Wschodem oraz Iranem.

 

Porównanie

 

Porównanie wzrostu aktywności słonecznej z 25 kwietnia 2015 roku do 27 listopada 2015 roku.

 

 

1. 24/25 kwiecień + 505  st. C + 1, 0.

2. 25/26 kwiecień + 506  st. C + 4, 0.

3. 26/27 kwiecień + 510  st. C - 4,  0,  - 1,  0,  + 3,  0.

 

 

1. 26/27 listopad + 615  st. C - 8,  0.

2. 27/28 listopad + 607  st. C + 4, 0.

3. 28/29 listopad + 611  st. C - 4,  0,  + 2,  0,  - 6,  0.

 

Podobnie zbieżny układ liczb wyliczonych z aktywności słonecznej na 25 kwiecień oraz 27 listopad 2015 roku. Być może wartość liczby sześć { 6 } z aktywności słonecznej + 506 z 25 kwietnia informowała o szóstej strefie czasowej na wschód. W zlokalizowanej strefie czasowej jest kilka państw: Nepal, Indie, Bangladesz, oraz Himalaje z Chinami. Można przyjąć że wartość liczby 6 była informacją o trzęsieniu ziemi w tamtym rejonie. Jest to jedyna liczba która naprowadziła mnie na ten trop.

 

Na dzień 27 listopad przy aktywności słonecznej z prawej strony występuje wartość liczby 7. Wskazywać ona może siódmą { 7 } strefę czasową na wschód. To Malezja, Indonezja. W wyznaczonym miejscu może dojść do silnego trzęsienia ziemi na przełomie 27/28 listopad 2015 roku. Bardzo możliwe tsunami. Niewykluczone dwukrotna wartość liczby 4 może wskazywać Amerykę Południową z górami Andami na czele. Z tej liczby można odczytać: Irak, Iran, Afganistan, Pakistan. Być może w tych rejonach dojdzie ponownie do silnych trzęsień ziemi. Czy z wzoru można odczytać kolejne trzęsienie ziemi:

Wenus 93 stała 180 zmienna 18 oraz 81

 

 

1. 25 kwiecień + 180 dni = 25 październik 2015 rok.

2. 25 październik + 18 dni = 13 listopad 2015 rok.

 

Listopad nie odróżnia się niczym od innym miesięcy. Każdego 10 dnia miesiąca na Słońcu mają miejsce eksplozje słoneczne, które to mają wpływ na trzęsienia ziemi. Kolejno od 10 dnia miesiąca listopada przedstawiam aktywność słoneczną do 20 listopada.

 

 

a. 8/9 listopad 2015: + 602 st.  0 oraz - 2,    0.

b. 9/10 listopad: + 600 st.  0 oraz + 1,   0.

c. 10/11 listopad: + 605 st.  0 oraz + 4,   0.

d. 11/12 listopad: + 605 st.  0 oraz + 13, 0.

e. 12/13 listopad: + 618 st.  0 oraz - 5,    0.

f. 13/14 listopad: + 613 st.  0 oraz + 14, 0.

g. 14/15 listopad: + 627 st.  0 oraz - 5,    0.

h. 15/16 listopad: + 622 st   0 oraz + 5,   0.

i. 16/17  listopad: + 627 st.  0 oraz - 14,  0.

j. 17/18 listopad: + 613 st.  0 oraz   0,    0.

k. 18/19 listopad: + 613 st.  0 oraz - 6,    0.

l. 19/20 listopad: + 607 st.  0 oraz - 5,    0.

 

Po raz pierwszy w aktywności słonecznej występuje okrągła wartość liczby + 600. Podobne zdarzenie miało miejsce 10/11 kwietnia + 502 st  - 2 = + 500. W aktywności słonecznej wystąpiła pełna wartość liczby + 500 z prawej strony czyli na wschód od Greenwich. Dodając 15 dni = 25 kwiecień. Podobne zbieżne zdarzenie będziemy mieli w listopadzie. 9/10-tego dnia miesiąca po raz pierwszy występuje wartość liczby + 600, 0, oraz +   1, 0, z lewej strony czyli na zachód od Greenwich, lub w Europie. Informuje o tym wartość liczby + 1, czyli pierwsza strefa czasowa na wschód od Greenwich. Dodają 15 dni = 25 listopad 2015 rok. Przybliżona data 27/28 listopad teoretycznie potwierdzona. 11/12 oraz 13/14 listopad występują plusowe wartości liczbowe nawiązujące do południków w Polsce. Mogą one informować o trzęsieniu ziemi, lub innym mi nieznanym wydarzeniu. Minusowa wartość liczby - 5 przedstawiać może piąta strefę czasową na zachód Ameryka Południowa oraz Środkowa. W zaznaczonym miejscu może dojść do silnych trzęsień ziemi. 17/18 listopad w aktywności słonecznej występuje potrójna wartość liczb zerowych: 0, 0, 0 z 13-tym południkiem na wschód od Greenwich. Dotyczy terytorium Polski. Wartość liczby pięć z + 605 wskazywać może piąta strefę czasową na wschód Pakistan. Z przedstawionego zestawienia odczytałem zagrożenia trzęsieniem ziemi na wschód od Greenwich. W tym przypadku może to być nie tylko nasza strefa czasowa oraz piąta strefa czasowa na zachód.

 

Minął 5-ty maj 2015 roku jak informowałem ciało niebieskie powinno przelecieć blisko naszej Ziemi lub spłonąć w stratosferze. Takie wydarzenie miało miejsce w Europie. I tak dwa dni wcześniej 3-go maja 2015 roku asteroida spłonęła nad Irlandią. Potwierdza to wydarzenie:

źródło: http://spaceweather.com/images2015/03maj15/fireball-strip2.gif

 

Minął  13/14/15 maj jak informowałem w piątek 21 czerwca 2013 roku obok naszej planety przeleci asteroida lub inne ciało niebieskie. Od tamtego czasu minęło 720 dni. Mamy maj 2015 roku. Z obliczeń naukowców mamy kolejne ciało niebieskie ponad 1,5 km średnicy. Z precyzyjną dokładnością oraz wyprzedzeniem nasza Gwiazda przekazała informację na Ziemię. Nie mając żadnych przyrządów optycznych odczytałem ciało niebieskie z aktywności słonecznej. Wykres nr 23 potwierdza moje obliczenia. Książka str. 22 pod 24 numeracją z prawej strony tabela uświadamia nam jak dawni astronomowie odczytywali zbliżające się ciała niebieskie zagrażające naszej Ziemi. Jednak ja nie jestem pierwszym który to ciało niebieskie odkrył. ZMIANY na ZIEMI.pl. Opublikowano w poniedziałek 11 maja 2015 roku. Ogromna asteroida 1999 FN53 za kilka dni minie Ziemię.

Źródło: http://echo.jpl.nasa.gov/asteroids/1999FN53/1999FN53_planning.html

 

Faktem jest iż takie obiekty można odczytać z naszej Gwiazdy.

 

Aktywność słoneczna od 3 do 5 lutego 2015 roku informowała o niewyjaśnionych zjawiskach w środkowych Włoszech. Z aktywności słonecznej odczytałem zagrożenie dla włoskiego Wezuwiusza. Aktywność słoneczna + 414 od 3 do 5 lutego 2015 roku ostrzegała o niebezpieczeństwie za 100 dni. Na przełomie od 13 do 15 maja 2015 roku po raz kolejny eksplodował Sycylijski wulkan Etna. I tym razem mieli szczęście mieszkańcy Neapolu.

 

Aktywność słoneczna

 

Sierpień, wrzesień, oraz grudzień 2015 rok to najbardziej zagrożone miesiące z aktywności słonecznej. Wpływ na pozostałe miesiące będą miały ciała niebieskie. Aktywność słoneczna w nadchodzących miesiącach uspokoi się. Rejestrowana aktywność słoneczna w województwie opolskim odbywa się w terminie około 12-sto godzinnym. Brak rejestrowanej aktywności słonecznej w czerwcu oraz lipcu nie zwalnia od czujności. W tym samym czasie po drugiej stronie naszej Planety mogła być zwiększona aktywność słoneczna, o której nic nie wiem. Wydarzenia z kwietnia oraz maja na Ziemi za 100 dni będą miały podobne skutki a nawet większe.

 

 

Tajemnice Komory Króla

Zapisane w Gwiazdach

 

12-ta planeta z naszego Układu Słonecznego zawiera ważne informacje o życiu i śmierci Jezusa. Jak  podają źródła 12 planeta w naszym Układzie Słonecznym jest planetą " Nibiru ". Jest to błędna informacja, oczywiście 12-ta planeta należy do wielkich planet jednak nie należy jej porównywać do " Nibiru ". Autorzy różnych źródeł na rysunkach przedstawiają największą 12-tą planetę. Przykład Sumerów, oni wiedzieli o 12-tej planecie w której zapisano życie i śmierć Jezusa. Oni kultywowali tą planetę, wiedząc że jest planetą Bożą a nie planetą X jak to odczytali w obecnych czasach astronomowie. Był to kult 12-tej planety. Każda planeta która zbliża się do naszej Gwiazdy niesie wielkie szkody na Ziemi, między innymi i 12-ta planeta. Planeta " Nibiru" jest wpisana w 13-tą pozycję numeracji. Szyby Komory Króla dobitnie wskazują na 13-tą planetę oraz 45-tą planetę, a nie 12-tą planetę. 13-ta planeta jak wcześniej opisałem ma kształt eliptyczny. Fenomen z obiegiem wokół naszej Gwiazdy kursem eliptycznym. Z szybów powyżej jednego metra odczytałem wymienioną wcześniej i opisaną wyspą Sokotra. Zaznaczona wysokość szybów 1 metra informuje o maksymalnym podniesieniu poziomów oceanów do 1 metra w dzisiejszych czasach od 2012 roku. Jak to się stało Jezus miał 12-tu apostołów on sam był 13-tą postacią. Wydarzenia ziemskie zapisano w Gwiazdach, takie zdarzenie miało miejsce w czasach Jezusa. Dwa układy planetarne oraz dwie planety powiązane spójnością. Wartość liczb z 13-tego układu planetarnego z prawej strony, minus wartość liczb 13-ty układ planetarny z lewej strony tabeli przedstawiają lata na Ziemi = 1396. Wartość liczby 1396 lat może przedstawiać czasy apokaliptyczne lub koniec rachuby czasu. Taki obraz wydarzeń czasów przeszłych oraz przyszłych przedstawiają liczby z Tabeli oraz Komory Króla.

 

 

 

Więcej artykułów....

bottom of page