top of page

Publikowanie bez zgody autora zabronione. Przetwarzanie danych tylko z zaznaczeniem: prognozowanie pogody hipotetyczne przebiegunowanie. Kopiowanie i publikowanie podlega karze. Ustawa z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Opracował: Ryszard Suski

 

 

Nadzieja i wiara w innych ludzi - Samarytanin Opole
(wtorek, 24 października 2017)

List otwarty do Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Patryka Jakiego. Tą szczególną sprawą powinno się zająć CBA w Narodowym Funduszu Zdrowia w Opolu

 

Wszyscy chcemy zarabiać więcej pieniędzy, to oczywiste. Lekarze za fachową pracę i lata nauki chcieliby dobrą zapłatę, to oczywiste. I tak powinno być w każdym sektorze życia publicznego. Wiadomo jednym poszczęści się lepiej drugim wręcz przeciwnie. Takim przykładem może być szczególne miejsce w Opolu, Klinika Paliatywna Samarytanin Opole, która zajmuje się chorymi na raka, gdzie chory zostaje otoczony troskliwą opieką od początku do końca. W tym miejscu choremu przywraca się godność oraz nadzieje i wiarę w innych ludzi, gdzie w szpitalach państwowych wręcz odwrotnie choremu tą godność się odbiera. Wiem co piszę. gdyż moja żona leczyła się na raka w państwowych szpitalach oraz u dr Judy. Przez półtora roku byłem świadkiem pracy lekarzy i pielęgniarek w tym cudownym miejsca. O opiece jaką dostała moja żona od dr Judy oraz personelu w Klinice Samarytanin można jedynie pomarzyć w będąc w szpitalu państwowym. Dr Juda wybitny onkolog nigdy nie zostawi chorego na łaskę państwa, jak to robią szpitale państwowe. A jednak dzieją się dziwne rzeczy w Opolu którym trudno dać wiarę. Narodowy Fundusz Zdrowia z Opola nasyła komisję za komisją na to wspaniałe miejsce. Po pierwsze trzeba sprawdzić co to są ludzie którzy nasyłają komisję za komisją na klinikę Samarytanin Opole. Kim oni są i z kim są powiązani. Z oficjalnych źródeł wiem że ordynatorzy szpitali wojewódzkich w Polsce chcą pozyskać dr Judę jako wyśmienitego fachowca. Dlatego chcą zamknąć prywatną klinikę w Opolu. Myślę jednak, iż nie tędy droga.

Więcej artykułów....

 

 

 

 

bottom of page